Podróż marszrutką była pełna wrażeń ;) W Jelancy udało nam się namówić jednego pana żeby nas zawiózł na prom, jechaliśmy w bardzo ciekawych warunkach- dwie osoby siedziały w bagażniku. Już po drodze mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki. Promem na Olchon przedostajemy się pieszo. Za promem łapiemy marszrutkę do Chiżiru.