2009
02
paź
pożegnanie z Krymem i... z latem
Ukraina, Simferopol’
Przejechano 1556 km
Do Sewastopolu jedziemy za 7,25 z bagażem. Jednak autobus kończy trasę na peryferiach miasta i do centrum musimy dojechać kolejnym busem.
Zaopatrujemy się tradycyjnie w pierożki i piwo na drogę. W Sewastopolu jedliśmy najlepsze cieburiaki, jakie dane nam było degustować, były one z serem i pomidorem.
Bilet na pociąg kosztował tym razem 137,75 UAH i na szczęście miejsca mieliśmy razem. Mogliśmy więc grać w karty i kości do woli.
Gdy wyjeżdżaliśmy z Sewastopolu, w pociągu było strasznie gorąco, a naszego okna nie dało się otworzyć. Jednak gdy przyszła noc, zmarzliśmy niesamowicie, a okno którego się nie dało otworzyć było tak nieszczelne, że wiało mi zimnym powietrzem po głowie. Następnego dnia było już zimno w pociągu. 
Zaopatrujemy się tradycyjnie w pierożki i piwo na drogę. W Sewastopolu jedliśmy najlepsze cieburiaki, jakie dane nam było degustować, były one z serem i pomidorem.
Bilet na pociąg kosztował tym razem 137,75 UAH i na szczęście miejsca mieliśmy razem. Mogliśmy więc grać w karty i kości do woli.
Gdy wyjeżdżaliśmy z Sewastopolu, w pociągu było strasznie gorąco, a naszego okna nie dało się otworzyć. Jednak gdy przyszła noc, zmarzliśmy niesamowicie, a okno którego się nie dało otworzyć było tak nieszczelne, że wiało mi zimnym powietrzem po głowie. Następnego dnia było już zimno w pociągu.
Komentarze (0)
Zasoby: 
34.371 
22.043 
1.100.612 
3.423 
